Po przyjściu do domu Tata rzucił "No to teraz szybciutko, za pół sekundy macie być rozebrani i mieć umyte ręce". Pietruszka odruchowo odpowiedział "Ale to przecież niemożliwe żeby to zrobić w pół sekundy". Czując ciężko wzrok ojca dodał "A, tak. To była przenośnia".
I nawet im już tłumaczyć nie trzeba.
Dobre :D
OdpowiedzUsuń