(U nas w szkole, w sali jest tzw. "drzewko mądrości". Siadają pod nim dzieci, które muszą sobie przemyśleć swoje zachowanie, wyciągnąć wnioski i postanowić nigdy nie broić tak więcej;) Gay przyszłam na zastępstwo za koleżankę, trochę to zmodyfikowałam i teraz "winowajca" ma do rozwikłania jakąś zagadkę, coś do wymyślenia, wytężenia umysłu, tak by siedzenie pod "karniakiem" przyniosło coś więcej niż tylko chwilę spokoju. W zależności od rodzaju przewiny i od tego, kto się jej dopuszcza (bo są różne możliwości, predyspozycje, potrzeby), dostają różne zadania. Ktoś ma np. stworzyć wynalazek pomagający w zachowaniu ciszy na zajęciach (można opowiedzieć, rysować, lepić, wszystko), ktoś musi wymyślić coś, dzięki czemu ludzie na świecie będą szczęśliwsi, kto inny wymienia nazwy 10 przedmiotów mających ciepłą barwę, 5 czerwonych owoców itd. Fantazja podpowiada codziennie:)
W efekcie tego, pod drzewkiem mądrości często siadują nie tylko ci mający coś na sumieniu, ale i ochotnicy:) Bo łamigłówki wydają im się taką atrakcją, że zazdroszczą ukaranym:))) W każdym razie wszystkim wychodzi to na dobre. Póki co, nie zaczęli jeszcze broić specjalnie po to, by usiąść po drzewkiem... ;)
(U nas w szkole, w sali jest tzw. "drzewko mądrości". Siadają pod nim dzieci, które muszą sobie przemyśleć swoje zachowanie, wyciągnąć wnioski i postanowić nigdy nie broić tak więcej;) Gay przyszłam na zastępstwo za koleżankę, trochę to zmodyfikowałam i teraz "winowajca" ma do rozwikłania jakąś zagadkę, coś do wymyślenia, wytężenia umysłu, tak by siedzenie pod "karniakiem" przyniosło coś więcej niż tylko chwilę spokoju. W zależności od rodzaju przewiny i od tego, kto się jej dopuszcza (bo są różne możliwości, predyspozycje, potrzeby), dostają różne zadania. Ktoś ma np. stworzyć wynalazek pomagający w zachowaniu ciszy na zajęciach (można opowiedzieć, rysować, lepić, wszystko), ktoś musi wymyślić coś, dzięki czemu ludzie na świecie będą szczęśliwsi, kto inny wymienia nazwy 10 przedmiotów mających ciepłą barwę, 5 czerwonych owoców itd. Fantazja podpowiada codziennie:)
OdpowiedzUsuńW efekcie tego, pod drzewkiem mądrości często siadują nie tylko ci mający coś na sumieniu, ale i ochotnicy:) Bo łamigłówki wydają im się taką atrakcją, że zazdroszczą ukaranym:))) W każdym razie wszystkim wychodzi to na dobre. Póki co, nie zaczęli jeszcze broić specjalnie po to, by usiąść po drzewkiem... ;)
...oczywiście przepraszam za "chochliki" (nie "gay", a "gdy" itp.), ale spieszyłam się;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ale masz wesoło :-) naprawdę fajnie
OdpowiedzUsuńkochana siostrzyczka :)
OdpowiedzUsuń