Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
czwartek, 21 października 2010
Rodzinne dyskusje
Od kilku tygodni Pietruszka opowiada Zosi jak minął mu dzień. Przychodzi do Mamy i mówi "Mogę porozmawiać z Zosią?". A kiedy Mama się zgadza dodaje z pretensją "No to otwórz Zosię!", co oznacza prośbę o podwinięcie podkoszulka tak, żeby Pietruszka widział brzuch.
Po czym opowiada siostrze co robił w przedszkolu albo w co się bawił przed chwilą. I zwykle daje buziaka. Mama nie ma złudzeń że tak będzie zawsze. Ale na razie ma serce pełne czułości a oczy pełne łez widząc tę braterską troskę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale słodziak! :)
OdpowiedzUsuńNo bo Pietruszka jest już Dużym Opiekuńczym Starszym Bratem..... :)
OdpowiedzUsuńZdrówka w końcówce ciąży - i dla Pietruszki i Zosi też :)
A na to spotkanie to chyba dopiero wiosną, bo za zimno już na siedzenie 2 piaskownicy, a Ty też tak niekoniecznie do imprez towarzyskich w tej chwili ;)
OdpowiedzUsuńAż się wzruszylam,
Do mojego Fifiego nie dociera jeszcze że w brzuszku naprawdę rośnie siostra/brat.
pomyslcie może nad zmiana imienia... w tym roku poznalam 8 malych urodzonych dziewczynek, z czego 6 dostalo imie Zosia... Ladne, mnie tez sie podoba, ale czy chcecie skazac corke na bycie jedna z wielu, z tak popularnym imieniem?
OdpowiedzUsuń