piątek, 29 października 2010

Negocjacje lokalowe


Pietruszka ma całą masę zabawek do kąpieli. Zasadniczo przewidziane są do wanny, ale od jakiegoś czasu stopniowo zaludniały także prysznic. Wczoraj Mama zauważyła, że jest ich już tyle, że praktycznie nie ma gdzie postawić stopy w brodziku.

Po zastanowieniu, Mama zakomunikowała Pietruszce, że wszystkie zabawki pod prysznic przychodzić nie mogą - tam będą mieszkać tylko dinozaury, zaś pozostałe zabawki będą tylko w wanience. Pietruszka zmarszczył brew i zapytał "Ale dlaczego". Mama odpowiedziała "Bo się tam nie mieszczą". Pietruszka kiwnął głową ze zrozumieniem "Aha".

Mama aż przysiadła z wrażenia. Czasami nie może wprost uwierzyć, że jej niespełna czterolatek potrafi mieć tak pragmatyczne i dojrzałe podejście do życia.

1 komentarz:

  1. znam ten ból, zabawek do kąpieli u nas też dostatek :) Pozdrawiam słonecznie. Piękna złota jesień przywitała Zosię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)