Peppa była tak zachwycona swoimi nowymi czerwonymi butami, że nie chciała ich zdejmować ani do kąpieli ani do spania. Dopiero kiedy cała rodzina zaczęła skakać w kałużach Peppa zdecydowała się zmienić buciki na kalosze. Bo jak głosi morał bajki "Żeby skakać po kałużach trzeba założyć kalosze".
* * *
Pietruszka i Zochacz byli z rodzicami na spacerze. Widząc kałuże, Mama przypomniała córci, że musi uważać, bo nie ma kaloszy. Zochacz energicznie potwierdziła. A po chwili z entuzjazmem wbiegła w sam środek największej kałuży.
I na tyle zdały się wszystkie morały.
Zosia też lubi Peppę. A ja "Przygody Adasia i Tosi" - Puk-Puki po prostu mną zawładnęły:))) A mąż... to ekhm... fan "My Little Pony"! i absolutnie tego nie kryje. Pługiem go nie oderwą od odcinka! ;)
OdpowiedzUsuńOoo! Dzięki temu odcinkowi, około roku temu udało nam się pierwszy raz zakupić Lilce buty bez wzbudzania ogólnego poruszenia w sklepie wywołanego histerią dziecia :) Od tamtej pory lubię Peppę choć wcześniej wydawała mi się okropna :)) nie mogę wszak nie doceniać tak znacznej pomocy wychowawczej ;)
OdpowiedzUsuńte kałuże to naprawdę jakieś magiczne są, bo Księciunio też uwielbia skakać po kałużach czy w kaloszach czy bez :)
OdpowiedzUsuń