Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
piątek, 17 maja 2013
Imperatyw kategoryczny
Pietruszka zawieruszył się po drodze do domu. Zaskoczona Zochacz spytała Mamy gdzie on jest. Mama, zawsze skora do żartów, powiedziała, że Pietruszka sobie poszedł i już go nie będzie. Zochacz wzruszyła ramionami i powiedziała "Ale on musi przyjść do domu!". Kiedy Mama spytała czemu, Zochacz wyjaśniła "Bo ja go muszę mieć". Kiedy Mama drążyła dalej dlaczego, Zochacz odparła zirytowanym już głosem "Bo tak musi być!".
No bo jakżeby inaczej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowna jest!!!
OdpowiedzUsuńPrzecież to oczywiste, a Mama nie wiadomo dlaczego i dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie :)
OdpowiedzUsuńAle masz fajne te dzieciaki :)
OdpowiedzUsuń