Dziś przez Warszawę przeszła potężna burza. Wieczorem Pietruszka oświadczył rodzicom "Mam nadzieję, że jutro też będzie burza. I że będę mógł prowadzić obserwacje piorunów. I ja z chłopakami będziemy cali podekscytowani. A dziewczyny będą się bały".
Fajnie macie, bo u nas burza z prawdziwego zdarzenia to zdarza sie raz na jakies 7 lat :) Ostatnia byla w zeszlym roku, w srodku nocy i balam sie tylko ja, bo reszta towarzystwa spala, nie baczac na olbrzymie grzmoty i blyskawice!
Wedle tego jasno określonego podziału - właśnie powinnam zacząć się bać, bo zaczyna grzmieć i błyska :)
OdpowiedzUsuńu nas D. miała za nic podział ról i była podekscytowana:)
OdpowiedzUsuńFajnie macie, bo u nas burza z prawdziwego zdarzenia to zdarza sie raz na jakies 7 lat :) Ostatnia byla w zeszlym roku, w srodku nocy i balam sie tylko ja, bo reszta towarzystwa spala, nie baczac na olbrzymie grzmoty i blyskawice!
OdpowiedzUsuńskąd oni to wiedzą, że my się boimy hę? :)
OdpowiedzUsuńRośnie naukowiec :) i krzepiciel drżących serc niewieścich;)
OdpowiedzUsuń