Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Mistrz eufemizmów
Pietruszka i Mama wrócili wieczorem z kościoła. Ponieważ wiele chodników jest nieodśnieżonych, mieli buty całe w śniegowym błocie. Mama zarządziła więc, że zdejmą je na korytarzu.
Kiedy Mama zdejmowała buty trzymając się futryny, Pietruszka próbował się przemknąć obok niej. Szybko zorientował się jednak, że się nie zmieści. Westchnął więc i stwierdził "Ktoś tu trochę za dużo miejsca zajmuje ...".
Kto przez Święta nie przytył ani grama niechaj pierwszy rzuci kamień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:D Hehe. Dyplomata z Pietruszki ;)
OdpowiedzUsuńja nie przytyłam ;) bo w sumie nie za bardzo obchodziłam :)
OdpowiedzUsuńniby jakieś sniadanie w niedziele było, ale juz bez obiadu bo sie gotowac nikomu nie chcialo :)
Ja, ale to dlatego że mnie jelitówka męczyła więc się nie liczy :)
OdpowiedzUsuńJa się nie odzywam :)
OdpowiedzUsuńOj, wolę nie wchodzić na wagę...
OdpowiedzUsuń