czwartek, 14 września 2017

Test poufności

Odbierając Jachola z przedszkola, Mama ustaliła z nim, że po powrocie do domu zrobi naleśniki. "Tylko nie mówi Zochacz, bo to będzie tajemnica" dodała. Oczywiście już w progu świetlicy Jachol krzyknął "A Mama zrobi dziś naleśniki!".

Mama spojrzała na Jachola surowo i powiedział "Wygadałeś! A to miała być tajemnica". Jachol kiwnął głową i bez cienia skruchy odparł "Bo ja jestem wygadałka".

5 komentarzy:

  1. Hehe... Dzieciece slowotworstwo. Ja niedawno ochrzanialam Nika, ze strasznie nakruszyl. A dziecko mi na to, ze to dlatego, ze on jest "kruszacz". ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak się dowiedziałam, że jestem przytulańska, mięciutki i głaskanta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziecięcy język jest niesamowicie kreatywny:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)