wtorek, 16 sierpnia 2016

Raport z drogi

Nasza szwajcarska przygoda zakończyła się wysokim C. C jak Zermatt.


Przeprowadzka zakończona sukcesem, choć musimy jeszcze trochę ochłonąć. Bez wątpienia jednak, cytując klasyka, it was a very good year ...

 

P.S. Dziękujemy za wszystkie pozdrowienia i życzenia. Mama ma duże blogowe zaległości ale będzie stopniowo nadrabiać.

10 komentarzy:

  1. fajnie, że sprytnie i owocnie poszła przeprowadzka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się że wracasz...! :) No i wszstkiego dobrego na "nowym "

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny widok. To wróciliście do Polski ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Oby nie przeszkodziło to w kolejnych opowiastkach językowych dzieciaków ;)

      Usuń
  5. Witajcie z powrotem :)
    Jesteście wielcy. My właśnie przeprowadzamy się w nowe miejsce o 50 km i nie mogę tego ogarnąć, a co dopiero z innego kraju.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. No to czekam aż się poogarniasz z tutejszą rzeczywistością i umawiamy się na jakieś spotkanko, co?

    OdpowiedzUsuń
  7. WOW, boski widok!!!

    Ciesze sie, ze przeprowadzka poszla sprawnie i czekam na te nadrabianie zaleglosci! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jesteście niemożliwi-dacie radę ze wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)