sobota, 11 lipca 2015

Wiatrownia

Tata poprosił Pietruszkę i Zochacza o pomoc. Szybko okazało się  jednak, że powierzone im zadanie wymaga siły i precyzji, której Zochaczowi jeszcze brakuje. Za robotę zabrał się więc wyłącznie Pietruszka. Po chwilce przybiegła do niego Zochacz z chusteczką i zawołała "To ja będę cię wiatrować".

Po czym zaczęła wachlować ciężko pracującego brata, profesjonalnie niczym służba faraona.

3 komentarze:

  1. Współpraca jednak była :)

    OdpowiedzUsuń
  2. HEhe ważne że chciała pomóc :P

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, że przy młynach mieszkające kobiety nazywano czarownicami, stąd wziął się domek na kurzej nóżce...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)