niedziela, 5 lipca 2015

Dryl czyli skuteczna komunikacja

Niedawno przy okazji jakiegoś większego spotkania jeden ze znajomych powiedział Mamie "Ja nie wiedziałem że u was taki wojskowy dryl".

Mama wcale nie uważa że w domu panuje wojskowy dryl. Po prostu żeby utrzymać w ryzach trójkę żywych dzieciaków konieczne jest precyzyjne formułowanie myśli. Choćby ostatnio, kiedy Mama musiała na chwilę zostawić starszaki same przywołała ich i powiedziała "Piotrze, synu mój pierworodny, powierzam ci pod opiekę twoją małoletnią siostrę Zofię. Przez najbliższe 7 minut jesteś odpowiedzialny za jej bezpieczeństwo. Zofio, córko moja, muszę Wyjść i Twój brat obejmuje komendę. Masz się go w tym czasie słuchać tak jak mnie. Zrozumiane? ". Kiedy padło zgodne "Zrozumiane!" Mama mogła spokojnie oddalić się na z góry upatrzoną pozycję.

Po 7 minutach Mama zastała potomstwo w dobrym zdrowiu i dobrej komitywie. Precyzyjne formułowanie poleceń to podstawa.

3 komentarze:

  1. Dobry dryl nie jest zły :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, że komunikacja to podstawa!

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja w skrócie mówię bo chłopcy łatwe komendy szybciej pamiętają, Ty rządzisz Ty się słuchasz Zrozumiano :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)