Na blogu Kiddie była niedawno zaniepokojona notka feministyczna. Mama też nie lubi zalewania dzieci falą stereotypów. Dlaczego w sklepie z zabawkami wszystkie mopy są różowe? I dlaczego nie ma różowych śrubokrętów?
Ostatnio Mama przypomniała sobie jednak po raz setny że od książek i zabawek ważniejsze jest to co dziecko obserwuje w domu. Poniżej fragment podręcznika dla I klasy. Mama założy się o nowe jesienne kozaczki że wydawnictwo zakładało, że przeciętny ojciec wykonuje tylko niektóre z zaproponowanych czynności. Ale Pietruszkowy Tata zrobił im psikusa, dzięki czemu Pietruszka wie, że mężczyzna XXI wieku może robić wszystko na co ma ochotę. I basta.
właśnie, role tatusiów zmieniają si przecież
OdpowiedzUsuńi super:-)
OdpowiedzUsuńI już wiadomo po kim Pietruszka ma taką determinację na wszelkie zajęcia nadobowiązkowe, dodatkowe... :D
OdpowiedzUsuńTen Tata Pietruszkowy jest jednym słowem wspaniały!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wygląda ta następna strona? Też pełna, czy Pietruszkowy Tata nie ma już wolnego czasu? ;)
OdpowiedzUsuń@kropka306: niestety tego zadania w szkole nie robili. Ale spróbuję wysondować w domu :D.
OdpowiedzUsuń