Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
czwartek, 20 września 2012
Pomysłowy Dobromir
Pietruszka i Zochacz dostali do Wujka Miśka dwa autka - radiowóz i karetkę. Pietruszka z miejsca oświadczył, że niezależnie od swych podstawowych funkcji, jedno z nich będzie jego aparatem fotograficznym a drugie jego służbową komórką. Przez resztę pobytu, Pietruszka robił zdjęcia ("Mama, chcesz zobaczyć jak ładnie wyszło?") i dzwonił do znajomych i rodziny ("Cześć chłopaki, no jak tam, wszystko okej?").
W pewnym momencie Mama stanęła przed jakimś kościołem, przybrała piękną pozę i spytała grzecznie czy synek mógłby zrobić jej zdjęcie swoim aparatem. Pietruszka się zasępił i powiedział, że aparat został w wózku Zochacza. Po czym rozpromienił się i dodał "Ale przecież mogę zrobić Ci zdjęcie komórką!".
Że też Mama nie potrafi rozróżnić tak podstawowego sprzętu.
P.S. Pietruszka nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie co to znaczy że komórka jest służbowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pomysłowość dzieci i ich kreatywność jest pełna podziwu :)))
OdpowiedzUsuńSuper masz dzieciaki :)
ja na hasło "Pomysłowy Dobromir" drętwieję. Bartek naoglądał sie i teraz buduje, kombinuje- blokade do swojego pokoju zbudował taką, że Tata musi rozkręcać zamek, podkładki z IKEI pocięte- piekna trawa wyszła z nich, maszyna do rozkrajania kasztanów, maszyna do szycia dla Mamy napędzana wodą - ciągle cos kombinuje, przykleja, wiąże, przybija...
OdpowiedzUsuńps. a Pietruszka to bardzo kreatywna mądrala ....
OdpowiedzUsuń