niedziela, 16 września 2012

Dzik


Zochacz uwielbia oglądać książeczki o zwierzętach. Identyfikuje i pokazuje już mnóstwo, coraz więcej potrafi sama nazwać. Ostatnio furrorę robi "dzik", które to słowo strasznie Zochaczowi się spodobało i zawsze wzbudza wielką radość.

Wiedząc o tym, Mama dziś rano powiedziała do Zochacza "Chodź tu dziku!". Od tej chwili przez pół dnia Zochacz biegała rozpromieniona powtarzając "Chodź tu dziku!".

7 komentarzy:

  1. To może czas na "Dzik jest dziki..." :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, właśnie to samo miałem zaproponować :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja zawsze lubiłam wierszyk Brzechwy... dzik jest dziki... dzik jest zły :)

    OdpowiedzUsuń

  4. @ Jagoda - zahasłowałaś bloga? Bo mi zgłasza brak uprawnień :(.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesz sie, ze Zochacz nie domaga sie, zebys udawala dzikiego dzika i gonila ja po mieszkaniu pochrzakujac ;) ja po takiej akcji glos stracilam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamo Pietruszki koniecznie zapoznać Zosię z Akademią Pana Kleksa i "Kleksografią" :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)