Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
sobota, 12 maja 2012
Przyśpiewki
Ponieważ Pietruszka skończył już 5 lat, Tata uznał, że najwyższa pora, żeby poszedł na mecz Warszawskiej Drużyny. Niestety był to już ostatni mecz w sezonie i zarówno piłkarze jak i kibice nie popisali się.
Przez kolejne dni, Pietruszka chodził po domu i śpiewał "Legia to my!". A rodzice błogosławili fakt, że zapamiętał akurat tę przyśpiewkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:)
OdpowiedzUsuńostatnio w Krakowie byłam akurat wtedy, gdy były derby :-)
OdpowiedzUsuńUszy więdły