Kiedy Pietruszka skończył 22 miesiące, rodzice postanowili nie czekać dłużej na to aż sam zawoła że chce siusiu. Stosując stare zasady Babć, kupili kilka par majtek i pozwolili Pietruszce biegać bez pieluchy. Za każde zrobione do nocnika siusiu, Pietruszka dostawał gromkie brawa.
Drugiego dnia treningu, Tata wyszedł na chwilkę po chleb a Mama szykowała kolację. Gdy Tata wrócił, zajrzał do Mamy i spytał "Kochanie, czemu Pietruszka bije sobie brawo". Mama przeprowadziła szybki proces myślowy i krzyknęła "Musiał się gdzieś zsikać!". Szybkie poszukiwania pozwoliły ustalić, że Pietruszka zrobił wielkie siusiu na (tapicerowanym) krześle w salonie. I bardzo z siebie dumny, bił sobie "Babo!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)