poniedziałek, 16 października 2017

Piosenka powszechnie znana

"Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę ..." zaśpiewał Jachol "... na bębenku sobie gram" zawtórowała mu Mama. "A u Ciebie w pracy też to śpiewacie?" zapytał zaskoczony Jachol.

Przy trzecim dziecku w pierwszej grupie przedszkola, Mama byłaby w stanie zaśpiewać tę piosenkę w nocy o północy.

7 komentarzy:

  1. O tak...
    A wiesz, że ze względu na treść w wielu przedszkolach odchodzi się już od tej piosenki.
    "Kto jest beksą i mazgajem ten się do nas nie nadaje"- no faktycznie, nie brzmi to pokrzepiająco, zwłaszcza we wrześniu, kiedy maluchy zaczynają się uczyć tego utworu, w większości wszystkie przełykając jeszcze gorzkie łzy rozstania z rodzicami, domem...
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, po pierwszym już się pamięta...na zawsze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pamiętam ten kawałek z dzieciństwa, a Synek który lubi śpiewać, za ta piosenką akurat nie przepada. I nawet domyślam się dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam mame - przedszkolanke, wiec te piosenke zaspiewam cala, nawet obudzona w srodku nocy. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)