Na basenie dzieciaki strasznie chlapały. Jeden z chłopców, posłał duży strumień wody w kierunku Mamy. Oburzony Jachol zawołał "Nie lej wody na moją mamę bo jej fryzurę popsujesz!".
Zapamiętał synuś podstawowe zasady.
Zapamiętał synuś podstawowe zasady.
Hahahah dzielny :D
OdpowiedzUsuńHehehe... Moje Potworki juz wiedza, ze co jak co, ale zachlapanie matczynych okularow, to zbrodnia najstraszliwsza! ;)
OdpowiedzUsuń