Mama przeglądała internet i trafiła na informację o kierowcy, który spowodował wypadek. Kiedy przyjechała policja okazało się, że mężczyzna jest w samej bieliźnie, i choć jest ranny śpiewa "Gdzie ta keja". Opowiedziała o tym Tacie, a przysłuchujący się temu Pietruszka zachichotał.
Tata spytał Pietruszkę, czy zna tę piosenkę. Kiedy zaprzeczył, Tata odpalił ją na youtube. Po pierwszych taktach Pietruszka zawołał "Znam, znam. W Ustce słyszałem ją wiele razy". Ponieważ Tata nie wyłączał piosenki Pietruszka szybko dodał "Naprawdę ją znam. Słyszałem ją sto razy. Wyłącz ją już. Bo zaraz zacznę śpiewać!".
Na tak potworne groźby Rodzice nie byli przygotowani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)