Mama kładła Jachola spać. Kiedy przytuliła go na dobranoc, synuś objął ją ramieniem za szyję i wymruczał sennym głosem "Mamusia poczeka". Mama uśmiechnęła się i spytała na co ma poczekać. "Aż Jaś obudzi" odparł synek.
No tak. Jachol nie prosi przecież żeby Mama z nim spała, wiadomo że na to jest za duży. On tylko prosi, żeby poczekała aż się obudzi.
Kochany, to mama musi wstać przed nim żeby wiedział, że czekała ;)
OdpowiedzUsuńJa już to kiedyś pisałam, ale napiszę jeszcze raz - bardzo inteligentne masz te dzieciaczki:)
OdpowiedzUsuń