Nie pierwszy raz okazało się, że pewne wzorce w rozwoju dzieci lubią się powtarzać. Nie tak dawno Zochacz mówiła, że coś jest "moje Zochacza" albo "moje Mamy". A teraz tę samą konstrukcję stosuje Jachol. Zmienił się tylko język - o swoich zabawkach mówi "My Jajak" (ang. my = "moje").
My póki co jesteśmy na etapie "ja", jako ja i moje.
OdpowiedzUsuńNo ale Tygrys jest ciut młodszy. W Jachola wieku pewnie będzie odmieniał przez przypadki :).
UsuńU nas "to Staś" = to Stasia :)
OdpowiedzUsuń