Mama pisała już kiedyś o małej Walkirii. Wielu czytelników, podobnie jak Mama, żałowało, że nie udało się tego widoku uwiecznić. Ale dzisiaj Mama nadrobiła to niedociągnięcie.
Najlepiej ten widok skwitował Wujek Janusz "Rzeźnik w spódnicy".
fantastyczna pamiątka takie zdjęcie...:) rozpoznaję rekwizyty z Ogrodzieńca, w tym roku też chce kupic takie Bartkowi, żeby w Pradze na balach kostiumowych robil furore- ...ale czy mój pacyfista to włoży...
;)
OdpowiedzUsuńno, kochana, to Ty nie podskakuj, bo Cie skróci o głowę!
OdpowiedzUsuńi już wiadomo, kto tu rządzi;)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńStach się bać!
hahaha, super!
OdpowiedzUsuńnie wiem co napisać bo powaliła mnie corcia twoja tym strojem ;))
OdpowiedzUsuńRety, a skąd wytrzasnęła garnkowy hełm?
OdpowiedzUsuńsiła i wdzięk;)))
OdpowiedzUsuńfantastyczna pamiątka takie zdjęcie...:) rozpoznaję rekwizyty z Ogrodzieńca, w tym roku też chce kupic takie Bartkowi, żeby w Pradze na balach kostiumowych robil furore- ...ale czy mój pacyfista to włoży...
OdpowiedzUsuń:DDD
OdpowiedzUsuń