piątek, 13 lipca 2012

Matka znana


Mama odebrała Pietruszkę z przedszkola. Synek początkowo był w dobrym humorze ale po chwili coś przestało mu pasować i zaczął strasznie marudzić. Mama westchnęła i spytała Babci która ich tego dnia odwiedziła "Mamo, nie znasz może jakiejś pani która chciałaby kupić marudzącego pięciolatka? Tanio sprzedam. W sumie jak trzeba to nawet dopłacę".

Babcia się uśmiechnęła i powiedziała "Oj chyba nie da się tak zrobić, płacz by był". Mama się odśmiechnęła i powiedziała "No jakby już go wzięła to na pewno by potem płakała, ale to już jej problem".

Pietruszka przysłuchiwał się temu z uwagą po czym wykrzyknął "Mama ty już tak nie mów. Jakbyś mnie nie miała to byś strasznie płakała. Ja Cię dobrze znam".

No w sumie prawda.

8 komentarzy:

  1. Choroba... ciężko dzisiaj zagiąć małolata :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniała mi się jeszcze widokówka, jaką kiedyś (chyba też miałem z pięć lat) moja mamusia wysłała z wakacji do swojej mamusi. Znajdowało się na niej m.in. takie zdanie: "M. jest taki, że nawet góral nie chciał go kupić" :-)

    Czy uwierzyłem, nie pamiętam, ale że miałem do mamusi zaufanie, to całkiem możliwe, że łyknąłem jak pelikan :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. @hapsfuji: Tekst o góralu fantastyczny, muszę wykorzystać ;). BTW, u Ciebie na blogu nie daje się zostawiać komentarzy. To tak specjalnie? Czy guziczek jest jakoś ukryty dobrze?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, najśmieszniejsze, że to szczera prawda, naprawdę odbyła się propozycja takiej transakcji, ale że wydrzeć potrafiłem się, jak mało kto (ludzie zwykle szukali źródła ryku) o dobry metr za wysoko, to deal nie doszedł do skutku...



    U mnie komentarze są wyłączone z tego prostego powodu, że Hurricanes w Polsce są mniej więcej tak popularni, jak wyścigi psich saneczek w Arabii Saudyjskiej. Kilka słów po sobie zostawiły dwie osoby, z tego jedna po znajomości.

    Więc doszedłem do wniosku, że opcja komentowania mnie jest najzupełniej zbędna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawias oczywiście powinien być zamknięty po ...za wysoko.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja swoim proponowałam wysyłkę pocztą;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)