niedziela, 8 lipca 2012

Instrukcja wykonania


Zochacz namawiała Mamę na wejście do cukierni. Kiedy hasło "Mama oć!" nie podziałało, Zochacz pokazała paluszkiem na schodek i powiedziała "Mama tutaj noga!".

No bo może Mama nie wiedziała jak?

10 komentarzy:

  1. hmm.... mnie to się złośliwie skojarzyło z komendą dla psa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zochacz nie ma psa ;). Ale ma Mamę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe, niezłe, na pewno bardziej to subtelne niż mama kup :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo komunikatywna Zosia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ma dziewczyna sposób na Mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :D mam nadzieję, że Mama w końcu posłuchała córeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No właśnie, postawiła Mama tą nogę w końcu czy nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I co, smakowały ciasteczka? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak tak, Mama weszła. Lody były pyszne :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)