Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
poniedziałek, 16 lipca 2012
Huzia na wroga
Pietruszka i Zochacz odwiedzili Dziadka Wacka. Tradycyjnie, każde z nich przejechało się na koniku (prowadzonym przez Tatę). Kiedy dzieci już skończyły jazdy, Tata wskoczył na konia, klepnął piętami i krzyknął "Galop!".
Widząc to Pietruszka ruszył za nim z okrzykiem "Łapać Tatarzyna!". A wyglądało to mniej więcej tak:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
...a Tatarzyn za łeb trzyma... ;-)
OdpowiedzUsuńjaki oczytany młody czlowiek
OdpowiedzUsuńmamy tu w Hutkach wiele atrkacji ale konia do galopowania niestety NIE, a szkoda. Będzie z Pietruszki prawdziwy rycerz- bo i zbroja i koń...choć Zosi też tego nie brakuje:)))
OdpowiedzUsuń