Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
czwartek, 15 lipca 2010
Uspokajacz
Pietruszka wieczorem wymiotował, czym Babcia bardzo się przejęła. Całą noc czuwała, śpiąc tylko na jedno oko, na wypadek gdyby wnusio znowu źle się poczuł. Rano Pietruszka obudził się rześki i zadowolony. Popatrzył na Babcię i powiedział poważnym tonem "Ja wczoraj miałem wymiot. Ale już wszystko w porządku Babciu".
Babcia odetchnęła z ulgą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)