Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
wtorek, 6 lipca 2010
Rzeczywistość równoległa
Pietruszka ma czasami problemy z odróżnieniem zdarzeń które wydarzyły się niezależnie od siebie oraz z precyzyjnym ustaleniem co się dzieje naprawdę a co mu się tylko wyobraziło. Co ciekawe, efektami swoich przemyśleń zwykle dzieli się z Babcią Wandą, która potem zmuszona jest do przeprowadzania z Mamą poważnych rozmów.
Podczas wczorajszej rozmowy telefonicznej, babcia Wanda spytała Mamy, czy to prawda, że Tata jechał za szybko i samochód jest teraz w warsztacie po tym jak Tata zderzył się z dwoma samochodami. Mama zrobiła wielkie oczy i zdementowała. Jednocześnie mgliście sobie przypominała, że w ostatnich dniach widzieli z Pietruszką kilka wypadków samochodowych i że zwykle wyjaśniała synkowi, że winna była nadmierna prędkość.
Po zakończeniu rozmowy, Mama poszła do Taty i poprosiła żeby uważał na drodze przez najbliższe kilka tygodni. Bo kiedy ostatnio Babcia Wanda dzwoniła weryfikować informację, że Pietruszka będzie miał rodzeństwo to Mama też gwałtownie zaprzeczała. A po kilku tygodniach musiała odszczekać. Może junior ma jednak jakiś radar?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To pewnie radar tylko na pozytywne wydarzenia :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBabcia Wanda to pewnie taka dobra wróżka - przepowiada tylko to co będzie dobre:)
OdpowiedzUsuńpogadaj z Babcią, czy Pietruszka nie opowiadał o jakiejś wygranej w totka?
OdpowiedzUsuń