sobota, 17 lipca 2010

Strachy recydywistów


W związku z tym, że Sublokator rośnie niemalże w oczach, Mama wyciągnęła pudło z najmniejszymi ubrankami Pietruszki żeby zrobić pierwsze pranie. Po czym przez 15 minut wyjmowała ubranka powtarzając "To niemożliwe, żeby dziecko było takie małe".

Kiedy Tata wrócił z pracy Mama pokazała mu kilka par śpiochów. Tata wytrzeszczył oczy i użył bardzo brzydkiego słowa. Teraz rodzice pocieszają się, że to jak z jazdą na rowerze i że się nie zapomina. Ale mają boja.

5 komentarzy:

  1. będzie dobrze, zobaczycie.
    Pozdrawiamy Pietruszkowo

    OdpowiedzUsuń
  2. Z drugim maluszkiem jest zawsze latwiej :) Fakt, to jak z jazda na rowerze albo na lyzwach - trzeba tylko odrobiny czasu, zeby przypomniec sobie jak sie utrzymuje rownowage :) A potem to juz ... jazda z gorki!!

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem pewna, że sobie poradzicie :) dziecko w domu to prawdziwe szczęście... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm... jakieś 10 lat temu wsiadłam na rower po raz pierwszy od bardzo wielu lat. No i kurka ledwie jechałam a potem się wywaliłam:DD Ale już po kilku latach mogę stwierdzić, ze znowu dobrze jeżdżę;DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za słowa otuchy. Ale boja mamy nadal :p.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)