środa, 10 lutego 2010

Walentynek


Mama ma w samochodzie zestaw głośnomówiący. Dzięki temu, zwykle po wyjechaniu ze żłobka dzwoni do Taty, żeby powiedzieć mu, że już jadą z Pietruszką do domu. Jeśli jest duży korek to czasem Mama dzwoni też do innych członków rodziny, żeby zając trochę nudzącego się synka.

Wczoraj jak zwykle Mama usadowiła Pietruszkę w foteliku, włączyła silnik i wybrała numer. Po czym wyjaśniła synkowi, że zaraz zadzwonią do Taty. Pietruszka pokiwał głową ze zrozumieniem i dodał „I powiemy mu, że go kochamy”. Nic dodać nic ująć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)