Dzisiaj rodzice siedzieli u Pietruszki na podłodze i rozmawiali a on się bawił komputerkiem. W pewnym momencie Tata otworzył buzię ze zdumienia i powiedział do Mamy "On gra". I faktycznie, okazało się, że Pietruszka cichaczem zaczął grać w grę, w której trzeba myszce zagradzać drogę żeby nie uciekła. Słowem zaczęło się.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
piątek, 26 lutego 2010
Młody gracz
Pietruszka dostał od dziadków jakiś czas temu komputerek Fischer Price. Komputerek ma różne zabawy oraz gry. Dzięki niemu Pietruszka zna już właściwie wszystkie literki (przynajmniej duże, a małe częściowo).
Dzisiaj rodzice siedzieli u Pietruszki na podłodze i rozmawiali a on się bawił komputerkiem. W pewnym momencie Tata otworzył buzię ze zdumienia i powiedział do Mamy "On gra". I faktycznie, okazało się, że Pietruszka cichaczem zaczął grać w grę, w której trzeba myszce zagradzać drogę żeby nie uciekła. Słowem zaczęło się.
Dzisiaj rodzice siedzieli u Pietruszki na podłodze i rozmawiali a on się bawił komputerkiem. W pewnym momencie Tata otworzył buzię ze zdumienia i powiedział do Mamy "On gra". I faktycznie, okazało się, że Pietruszka cichaczem zaczął grać w grę, w której trzeba myszce zagradzać drogę żeby nie uciekła. Słowem zaczęło się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)