Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...
poniedziałek, 21 grudnia 2009
Czy leci z nami pilot?
Pietruszka zaczął dziś ustawiać krzesła w dwóch rzędach. Zdziwionej Mamie wyjaśnił, że to jest samolot. Po skończeniu budowy pousadzał na krzesłach miśki i zaprosił na pierwsze miejsce przy pilocie (czyli Pietruszce) Mamę. Po czym wyciągnął rękę do Mamy i uspokajającym tonem powiedział "Masz Mama lizak".
Pietruszka leciał samolotem tylko 2 razy w życiu, pół roku temu na wakacje. Dostał lizaka przy starcie i lądowaniu, żeby mu nie zatykało uszu. Od tego czasu nie dostał już lizaka ani razu. Ma chłopak pamięć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W pewnym sensie jest to sukces - teraz lizak kojarzy się Pietruszce tylko z samolotem i nie będzie się go domagał w żadnych innych okolicznościach...
OdpowiedzUsuńdobry pomysł:DD
OdpowiedzUsuńNo i tego, zdrowych i wesołych :)
OdpowiedzUsuń