Nad polskim morzem jak wiadomo często pada. Tak też było i tego dnia. Pietruszka chciał wyjść na balkon, ale Tata powiedział "Nie możemy wyjść na balkon, Pietruszko, bo jest mokro". Pietruszko powtórzył "mokyo" i zrezygnowany wrócił do autek.
Po godzinie przestało padać i wyszło piękne słońce. Tata więc spytał Pietruszkę czy nie poszedł by na spacer. Na co Pietruszko nie podnosząc głowy z nad autek "Niee, mokyo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)