niedziela, 28 czerwca 2009

Meloman

Pietruszka był dziś z rodzicami w kościele. W połowie mszy, pan organista zagrał, jak liturgia przewiduje, długi hymn. Kiedy wybrzmiały ostatnie akordy i w kościele zabrzmiała cisza, rozległ się gromki okrzyk Pietruszki "Babo Pan! ("brawo pan!").

Rodzicom pozostało wierzyć, że pan organista ucieszył się z pochwały.

2 komentarze:

  1. Poczekaj poczekaj - jeszcze przyjdzie taki czas, ze (już) Pietrucha urwie się na koncert Behemoth'a;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)