Pietruszka bawił się wczoraj z rodzicami. Rodzice siedzieli na podłodze z wyciągniętymi nogami a Pietruszka jeździł autem. Kiedy dojechał do nóg Mamy powiedział „Mamusza dźi! (Mamusia, drzwi!)”. Na co Mama odpowiedziała „Zrób puk puk”. Więc Pietruszka zapukał. Wtedy Mama spytała „Kto tam?”. Po kilku podejściach („Mamusza?”, „Tatuś?”) padła w końcu radosna odpowiedź „Ja!”. I drzwi się otworzyły.
Po chwili autko Pietruszki dojechało do drugich drzwi, czyli nóg Taty. Pietruszka wiedział już, że ma zapukać i na pytanie „Kto tam?” odpowiedzieć „Ja”. Ale Tata postanowił podnieść poprzeczkę i zapytał „Jaki ja?”. Pietruszka spojrzał zdezorientowany na Mamę, która szepnęła „Powiedz Piotruś”. I wtedy uśmiechnięty maluch powiedział „Potuś!”.
No i tak właśnie, mając 2 lata i 2 miesiące, Pietruszka pierwszy raz nazwał siebie po imieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)