Drugą Wigilię w swoim życiu Pietruszka spędził u Dziadków. Kiedy po kolacji Dziadek Marian otworzył pianino i zaczął grać Pietruszka siedział jak zahipnotyzowany. Po kwadransie wstał, przysunął sobie krzesło i zaczął grać razem z Dziadkiem. Od tego czasu każda wizyta u Dziadków zaczyna się od biegu do pianina i radosnego walenia w klawisze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)