środa, 13 czerwca 2018

Roślina zielona

Pietruszka pojechał do sklepu kupić kolację dla żółwi. Po chwili zadzwonił telefon. "Mamo, czy kapusta to sałata?" zapytał piątoklasista. " Nie, kapusta to kapusta" westchnęła Mama. "Aha, dzięki" odparł Pietruszka i się rozłączył.

Mama boi się myśleć co dziś zjedzą biedne żółwie Babci.

3 komentarze:

  1. Pewnie zjedza kapuste... Dobrze, ze nie kiszona... :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdemu zdarza się pomroczność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sylwia Leń :)27 czerwca 2018 08:27

    Widzę żółwie są z Wami od zawsze.... super :) Mi i mojej siostrze żółwie zawsze się kojarzą z tatą Pietruszki, Zochacza i Jachola :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)