wtorek, 22 maja 2018

Wsparcie dla statystyk

Media donoszą, że dwie trzecie Polaków nie przeczytało w zeszłym roku ani jednej książki. Mama donosi, że cztery piąte jej rodziny przeczytało już w tym roku przynajmniej jedną książkę. I fakt, że troje najstarszych członków przeczytało wspólnie pewnie z pięćdziesiąt książek nie cieszy tak bardzo jak pierwsza w pełni samodzielnie przeczytana przez Zochacz. Choć nie, jeszcze bardziej cieszy to, że kiedy jedną ręką odkładała na półkę pierwszy tom "Biura detektywistycznego Lassego i Mai", drugą ręką sięgała już po kolejny.

Mole książkowe wszystkich krajów łączcie się!

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. Dumna z niej jestem bardzo. Bo jeszcze niedawno nie sposób jej było zagonić do czytania. Aż nagle stało się :).

      Usuń
  2. Nie mogło być inaczej. Nie w domu, w którym się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietnie ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo!!!
    U nas też się czyta dużo :) My z Gabrysiem zazwyczaj jedną dziennie (tylko moje są trochę grubsze, ale i tak szacun :)). Teraz czekamy, aż ruszy z czytaniem Rafał.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)