środa, 20 grudnia 2017

Wysiłek doceniony

Mama była niedawno w Zurychu. Przed wyjazdem, Zochacz poprosiła ją żeby kupiła cukierki w kształcie fasolek, które Mama dawała im kiedy uczyli się jeździć na nartach. Mamie nie udało się znaleźć dokładnie takich cukierków, kupiła więc podobne, licząc, że po półtora roku Zochacz już nie będzie dokładnie pamiętać tamtych fasolek. Oczywiście Mamy nadzieje okazały się płonne. Gdy wróciła do domu, Zochacz powiedziała "Ale to nie są takie same fasolki jak te, które jedliśmy wtedy". Mama kiwnęła głową twierdząco i powiedziała, że była w kilku sklepach szukając tamtych fasolek, ale znalazła tylko takie. "Doceniam twój wysiłek" odparła Zochacz monarszym tonem i zabrała się za pałaszowanie cukierków.

Po raz kolejny Mama miała wrażenie, że jej córka ma zdecydowanie więcej niż siedem lat.

3 komentarze:

  1. Pozostaje cieszyć się, ze docenia..

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak...jeszcze docenia;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moze i dopiero 7 lat, ale to urodzona DAMA! :D

    Wesolych Swiat!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)