niedziela, 3 grudnia 2017

Łóżkowe strachy

O poranku Tata usłyszał szuranie małych stópek. Wyszedł z pokoju i dojrzał Jachola wędrującego do salonu. "Dobra, ty idź sobie pooglądaj a ja się u ciebie położę" westchnął Tata. "Możesz. Dziś nie ma tam krokodyla" odparł Jachol łaskawie.

3 komentarze:

  1. Hahaha... a gdyby tak jednak był?!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to dobrze,ze go nie było, nie? No bo co by Tato zrobił?

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje pierwsze skojarzenie: https://tinyurl.com/podlozkiem

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)