poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Latarka morska


Pietruszka czytał ostatnio z rodzicami książeczkę o tym, jak Franklin zaprasza misia. W całej książeczce najbardziej podobało mu się to że miś ma latarkę. Widząc fascynację synka, Tata dał mu do zabawy swoja latarkę.

Zachwycony Pietruszka przybiegł do Mamy wołając "Mam latarkę morską!". Mamę zadziwił trochę przymiotnik, ale szybko przypomniała sobie, że 2 tygodnie temu Pietruszka był w Rozewiu. Czyli coś tam w tych wspomnieniach zostaje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)