Dzisiaj był upalny i parny dzień. Mama wracała z Pietruszką samochodem ze sklepu zmęczona i rozdrażniona, marząc o tym, żeby napić się czegoś zimnego i zdjąć buty na obcasie. W pewnym momencie siedzący z tyłu Pietruszka powiedział "Mama odpoke (mama odpocznie)". Zadziwiona Mama spytała "Naprawdę? Pietruszka będzie się ładnie sam bawił a Mama odpocznie?". Na co kochany synek odpowiedział spokojnie "Mama nie odpoke".
No tak, w sumie po co robić kobiecie nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)