Pietruszka ostatnio zaczął przykładać duża wagę do zapiętych pasów. Kiedy sadza się go w foteliku od razu krzyczy „Pasy?”. Po czym zarządza „Mama pasy!”, „Tata pasy!”.
Pietruszka wie jednak dobrze, że Tata nie lubi zapinać pasów i często próbuje coś kombinować, zapinając je potem w biegu jak już jedzie. Bardzo się to Pietruszce nie podoba. Dlatego wczoraj po wydaniu tradycyjnych komend, Pietruszka upewnił się u Mamy: „Mama, Tata pasy?”. I dopiero, kiedy Mama potwierdziła, że Tata pasy zapiął, Pietruszka spokojnie rozsiadł się w swoim foteliku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze :)