Mama zmywała a z głośnika w salonie rozlegało się rozkręcone na pełen regulator AC/DC. Gdzieś przy szóstym garnku do kuchni wpadł Jachol, trzymając kolejną zabawkę którą udało mu się rozwalić w ciągu ostatnich kilku dni.
Mama zamknęła oczy i zanuciła "I am on a highway to hell...".
Mama zamknęła oczy i zanuciła "I am on a highway to hell...".
Jeeee :)
OdpowiedzUsuńIdealna piosenka, kiedy trzeba odgruzowac rodzinne pobojowisko zwane domem. ;)
OdpowiedzUsuń