Mama śpiewała Jacholowi kołysankę i zwoim zwyczejem pozmieniała słowa. Jachol burknął, że jak tak to on nie chce. Zaskoczona Mama spytała czemu. "Bo ty śpiewasz same bazgroły!" odparł rozzłoszczony synek.
Koniec z kreatywnością, niech żyje znane i lubiane.
Koniec z kreatywnością, niech żyje znane i lubiane.
Dobrze, ze bazgroly, a nie pierdoly. ;)
OdpowiedzUsuń