piątek, 14 stycznia 2011

Zegar-mistrz


Tata wyszedł rano do pracy a Mama została w domu z Zosią i zakatarzonym Pietruszką. Ponieważ Zosia ostatnio często je w nocy, Mama starała się dospać troszeczkę, choć wiedziała, że musi wstać najpóźniej o 8.30 ze względu na spodziewanego gościa.

Wieczorem Tata pytał Mamy jak udało jej się ogarnąć rano. Mama przyznała, że to była głównie zasługa Pietruszki, który przyszedł do sypialni rodziców i obudził ją o wpół do dziewiątej. Tata spojrzał na Mamę z dziwną miną "No bo ja właśnie powiedziałem mu, żeby Cię obudził o wpół do dziewiątej a nie wcześniej". Mama uśmiechnęła się, mówiąc, że tak ją właśnie obudził. "Tylko skąd on wiedział, że jest wpół do dziewiątej?!" zapytał Tata.

No właśnie. Skąd?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)