niedziela, 15 września 2019

Druga najlepsza

Mama i Tata zaplanowali, że w niedzielę wpadną na obiad do zaprzyjaźnionego bistro mieszczącego się w sąsiednim bloku. Kiedy jednak przyszli, okazało się, że nie ma wolnego stolika i muszą piętnaście minut poczekać. "No to chodźmy na mały spacer" zaproponował Tata. "Ojej, nie wziąłem komórki" jęknął niemal jednocześnie Pietruszka. Po czym machnął ręką i dodał "Nie szkodzi, to porozmawiam z Mamą".

"Jestem drugą najlepszą alternatywą po komórce" zachwyciła się Mama, niemal ze łzami w oczach. Życie z nastolatkiem potrafi obfitować w niespodziewane powody do radości.

2 komentarze:

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)