Na wakacjach Zochacz zaprzyjaźniła się z pół roku młodszym Frankiem. Bawili się razem przez większą część dnia, ale popołudniu Mama zauważyła, że Zochacz siedzi w basenie sama, zerkając ukradkiem na Franka, który chlapał się po drugiej stronie. Kiedy dostrzegła Mamę powiedziała "Mamo, przyprowadź tu Franka". Mama pokręciła głową i odparła "Jeśli chcesz się bawić z Frankiem to idź do niego". "Nie. Ja chcę żeby to on przyszedł do mnie" odparła stanowczo Zochacz.
I jeszcze pewnie ma się tego sam domyślić.
I jeszcze pewnie ma się tego sam domyślić.
I domyślił się?
OdpowiedzUsuńMama należała, żeby Zochacz jednak się ruszyła ;)
UsuńO rany, a co będzie dalej?;)
OdpowiedzUsuń