niedziela, 14 lipca 2019

Podejrzana zawartość kieszeni

Jachol leciał z samolotem. Na lotnisku kiedy przechodził przez kontrolę bezpieczeństwa padła komenda "Proszę wyjść wszystko z kieszeni" Jachol zerknął na Mamę i szepnął konfidencjonalnie "Ja w kieszeniach mam tylko piasek".

Celnik łaskawie zgodził się żeby Jachol nie wyjmował jednak zawartości kieszeni na taśmę.

5 komentarzy:

  1. Jak miło ze strony celnika :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się wystraszył, że będzie musiał potem sprzątać;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piach, kamyki, zwirek, listki, zoledzie, szyszki - tym wypchane maja kieszenie moi Potworniccy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obawiał się, że będzie miał dodatkową robotę :) Sprzątanie piasku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)