poniedziałek, 14 stycznia 2019

Survival

Tata odbierał Pietruszkę z zajęć pozalekcyjnych. Kiedy odesłał go do szatni, pierworodny zaginął na dłuższą chwilę. Kiedy w końcu się pojawił, zirytowany już Tata zapytał "Coś ty tam tyle czasu robił?". "Przedzierałem się przez bagna i torfowiska męskiej szatni" odparł Pietruszka stoicko.

Zważywszy na fakt, że szatnia ta pełna była szermierzy, Mama ma nadzieję, że do przedzierania tego Pietruszka nie potrzebował broni białej.

1 komentarz:

Dziękujemy za wszystkie komentarze :)